Inne rzeczy ważniejsze
Mimo, że przez pięć lat zdobywałam wiedzę z zakresu pielęgniarstwa i miałam wielkie plany i nadzieje związane właśnie z tym zawodem, to teraz z pielęgniarstwem mi bardzo nie po drodze. Wszystko przez to, że tuż po studiach zaszłam w ciążę, nie zdążyłam znaleźć pracy i teraz zamiast spełniać się zawodowo i opiekować chorymi na oddziale szpitalnym, siedzę w domu i opiekuję się moimi bliźniakami. Do zawodu raczej szybko nie wrócę, zupełnie wypadłam z obiegu. Nie wyobrażam sobie teraz poszukiwania zatrudnienia i pracy w systemie zmianowym. Nie wyobrażam sobie, że zostawiam swoich dwóch małych chłopców pod opieką jakiejś obcej kobiety, bo niestety, ale nie mam nikogo bliskiego, kto mógłby zająć się moimi synkami.
Oczywiście nie wykluczam, że za jakiś czas będę chciała wrócić do pracy i do zawodu, jednak mam świadomość, że będzie się to wiązało z dużymi problemami i koniecznością ponownego zdawania egzaminu zawodowego. Egzamin zawodowy to jednak nie przelewki. Uczyłam się do niego bardzo, bardzo dużo i nie wiem jak miałabym robić to jeszcze raz, tym razem mając przy sobie dwa małe bobasy.
No, ale na razie o tym nie myślę, bo jeszcze dużo czasu przede mną. Teraz liczy się tylko Teofil i Teodor. Reszta jest mało ważna i jeśli będę miała do końca życia być tylko ich pielęgniarką, to niech tak będzie.
2 komentarze
Bozia
Nie rozumiem w czym problem ja na pierwszem roku studiow urodzilam dziecko teraz jestem na trzecim i swietnie sobie radzimy i tez nie mamy blisko rodziny a do pracy zamierzam isc zaraz po studiach
PPadmin
Dziękuję za komentarz i życzę powodzenia na dalszej drodze macierzyńsko-zawodowej 🙂